Pamiętam jak kilka lat temu w zachwycie poznawałam tajniki mediacji sądowych. Jak z rzeczywistości wydziału matematyki i informatyki przeniosłam się na salę warsztatową i… nie wiedziałam co tu się dzieje Piękno przejścia ze świata uniwersyteckich twierdzeń i dowodów, do świata warsztatowego opowiem może innym razem. Dzisiaj chciałam podzielić się tym, co mnie zatrzymało, ewoluowało i, w…
Przeczytaj więcej
Pierwszy raz spotkałem się z tym wierszem u Agnieszki Pietlickiej na warsztatach z Systemu Wewnętrznej Rodziny. Ktoś nazwał słowami to czego poszukiwałem przez wiele, wiele lat. Jednakże dopiero kiedy zrozumiałem, że takie miejsce można odnaleźć w sobie, poczułem nadzieję i ogromną ulgę. Z nadchodzącym rokiem życzymy wszystkim aby odnaleźli takie miejsce u siebie, u…
Przeczytaj więcej
Niby nic wielkiego… wizyta z piesem u weta. W skrócie, żona chciała pojechać od razu po pracy do weta, ja chciałem najpierw zajechać na jakieś wspólne jedzenie. Każde z nas miało swoją wizję tego wieczoru i nie chcieliśmy z niej zrezygnować. Ja myślałem sobie, że to rutynowa wizyta i że są tam zawsze kolejki,…
Przeczytaj więcej
Czyli czy od razu walić z grubej rury czy nie? Najłatwiej poczuć różnicę na własnej skórze. Sprawdź na sobie, czy wolisz usłyszeć od kogoś „Ty leniu śmierdzący, rusz wreszcie ten tyłek!” czy może „Widzę w zlewie talerze po obiedzie, umówiliśmy się, że dzisiaj ty zmywasz, czy możesz teraz to zrobić?” – ja osobiście preferuję ten…
Przeczytaj więcej